W jaki sposób poprawnie odczytać
etykietę energetyczną?
Etykiety znajdują się już m.in.
na sprzęcie AGD. Już za kilka miesięcy
będą umieszczane również
na urządzeniach grzewczych. Ich
wprowadzenie związane jest ze
wzrostem sprzedaży systemów,
które cechują się niską efektywnością
cieplną.
Unijne wymogi
Ekoprojekt oraz Oznakowanie
energetyczne mają doprowadzić do
osiągnięcia Planu 20/20/20. Wiąże
się to z faktem, że do 2020 r. ma się
zwiększyć udział energii odnawialnej
do 20%. O tyle samo procent
mają się zmniejszyć: emisja CO2
oraz zużycie energii pierwotnej.
Dyrektywa Unijna ustala także minimalne
poziomy sprawności energetycznej
oraz maksymalne poziomy
emisji zanieczyszczeń i hałasu.
Obejmuje generatory o mocy poniżej
400 kW oraz podgrzewacze wody
i zasobniki buforowe o pojemności
do 2000 litrów. W następstwie stosowania
ErP produkty o sprawności
sezonowej poniżej 86% będą stopniowo
wycofywane ze sprzedaży.
Klasyfikacja urządzeń
Głównym wyznacznikiem przypisania
urządzenia do klasy energetycznej
stanie się wartość jego
sezonowego współczynnika efektywności.
Jest nim stosunek uzyskanej
energii do wykorzystanej
energii pierwotnej.
Ujednolicony system oceny urządzeń
będzie dostępny w postaci małej,
kolorowej etykiety, umieszczanej
na produkcie, w instrukcji obsługi
oraz w folderach i materiałach reklamowych.
Konsekwentne oznakowanie
pozwoli już na etapie kupna
porównać jakość wybranego urządzenia.
Dzięki temu klienci będą mogli
sprawdzić wybrane przez siebie
systemy grzewcze pod kątem ich
efektywności.
Dla jakich urządzeń Oznakowanie energetyczne?
Głównym celem wprowadzenia
Oznakowania energetycznego jest
zapewnienie nabywcom dokładnych,
rozpoznawalnych i porównywalnych
informacji o efektywności energetycznej
i zużyciu energii przez wybierane
przez nich urządzenia. Będą one
stosowane dla produktów, których
moc nie przekroczy 70 kW. Dotyczy
to zarówno urządzeń grzewczych,
jak i tych, które wytwarzają ciepłą
wodę użytkową.
Jakie dane znajdziemy na etykiecie?
Etykiety będą znajdować się nie
tylko na urządzeniu, lecz również
w materiałach technicznych i marketingowych.
Będą informować o sprawności energetycznej, rocznym
zużyciu energii, poziomie hałasu
oraz nazwie producenta.
Oznakowanie energetyczne podzieli
urządzenia grzewcze według
skali – od A do G. Wysokie klasy
energetyczne będą zarezerwowane
dla produktów korzystających z odnawialnych
źródeł energii oraz tzw.
układów hybrydowych. Im wyższa
klasa energetyczna, tym lepiej dla
odbiorcy, który zyska pewność, że
inwestuje w urządzenie ekonomiczne
i zarazem ekologiczne.
Warto również zwrócić uwagę na
roczne zużycie energii. Decydując
się na te o niższym zużyciu energii,
wybierzemy rozwiązania bardziej
ekonomiczne. Jeśli zaś chodzi
o poziom hałasu, wówczas lepiej postawić
na te o niższym wskaźniku.
Oznakowanie energetyczne i co dalej?
Po wejściu w życie ErP największymi
wskaźnikami efektywności
energetycznej będą się cechować
generatory hybrydowe, łączące w sobie kilka sposobów wytwarzania
energii.
– Najprostszym przykładem hybrydy
jest kondensacyjna centrala
grzewcza połączona systemowo
z baterią kolektorów słonecznych.
Jej automatyka jest zdolna do optymalizacji
procesu wytwarzania ciepła
z priorytetem wykorzystania
energii słonecznej. W ofercie De
Dietrich przykładem takiej hybrydy
jest typoszereg MODULENS G
AGC…/V220 SHL połączony z baterią
solarną – wyjaśnia Waldemar
Matuszyński, Product Manager,
De Dietrich Technika Grzewcza.
Już za kilka miesięcy zaczną
obowiązywać poważne zmiany
na rynku urządzeń grzewczych.
Osoby planujące zakup systemu
grzewczego powinny postawić na
produkty o wysokiej efektywności
energetycznej. To solidna inwestycja
na przyszłość. |