Spełnienie wymagań dotyczących
minimalnego przekroju
przewodów kominowych
Ponadto, istnieje bogate orzecznictwo
wojewódzkich sądów administracyjnych
wydawane w oparciu
o wyżej wymienione przepisy prawa,
które rozstrzyga liczne spory prawne.
Rozporządzenie w konstytucyjnym
porządku prawnym ustanowionym
Konstytucją RP z 2 kwietnia 1997r.*
ma charakter aktu wykonawczego
i musi odpowiednio wypełniać tę rolę
wyznaczoną przez ustawodawcę.
Stąd charakter norm prawnych płynących
z przepisów Rozporządzenia
WT jest konkretny, doprecyzowujący
postanowienia ustawy Prawo budowlane*,
w oparciu o które zostało ono
wydane. Ponadto, wpływ na treść
norm prawnych tego rozporządzenia
mają normy prawa wspólnotowego,
w szczególności dyrektywy Unii Europejskiej.
Przepisów rozporządzeń
nie da się poprawnie interpretować
w obecnym porządku prawnym bez
znajomości podstaw prawa europejskiego
(traktatów, acquis communautaire)
oraz doktryny prawa konstytucyjnego.
Wynika to z faktu swoistego nakładania się norm prawnych, które
w szczególności w prawie budowlanym
są ze swej istoty skomplikowane,
rozbudowane i czasem z pozoru wewnętrznie
sprzeczne. Przydatne przy
trafnym rozumowaniu prawniczym i w
procesie interpretacji (wykładni) mogą
się okazać prawne nauki propedeutyczne,
np. prawoznawstwo, logika czy
prawo rzymskie, ale także orzeczenia
sądów – w naszym systemie prawnym
głównie wojewódzkich sądów administracyjnych.
"Przebrnięcie" przez długie, napisane
specjalistycznym językiem i z dużą
liczbą odnośników do poszczególnych
jednostek redakcyjnych teksty aktów
prawnych może często dla laika okazać
się niewykonalne – od razu uspokajam,
od czego są prawnicy. A tak
już na serio: nie każdy prawnik jest
specjalistą od prawa cywilnego, tak
jak inżynier od mostów i dróg nie jest
specjalistą w zakresie budowy domów
jednorodzinnych. Innymi słowy, problemy
interpretacyjne są naturalną cechą
prawa stanowionego (pozytywnego), wynikającą choćby ze względu na niedookreśloność
pojęć czy błędy w legislacji
– najlepiej wtedy zwrócić się
o pomoc do doświadczonego prawnika
administratywisty.
I tak, paragraf 140 Rozporządzenia
WT ma charakter ogólny, traktuje
o przewodach kominowych, wprowadzając
jednocześnie niezwykle ważny
zapis o tym, iż przewody kominowe
powinny zapewnić odpowiednią przepustowość
celem zapewnienia ciągu.
W tejże jednostce redakcyjnej znajdziemy
także odesłanie do systemu
Polskich Norm, które sprawia, iż spełnienie
norm wyznaczonych przez ten
system w zakresie, jakim odnosi się
on do przewodów kominowych, nabiera
cech prawa powszechnie obowiązującego
(mimo iż Polskie Normy
i ich stosowanie jest dobrowolne). Taki
zabieg legislacyjny prawodawcy należy
ocenić pozytywnie, gdyż:
-spełnia on postulat określoności
normy prawnej;
-spełnia on postulat pewności
prawnej;
-spełnia on postulat jasności prawa;
-jednocześnie pozwala zachować
treść jednostki redakcyjnej, czyli
par. 140 przy ewentualnych zmianach
postanowień Polskiej Normy.
Innymi słowy, oprócz wyżej wymienionych
postulatów wypełnia
on założenia swoistej elastyczności
przy szybko rozwijającym się
rynku i technologii w zakresie budownictwa.
Inne rozwiązanie, np.
polegające na zapisie w paragrafie
140 konkretnej i datowanej Polskiej
Normy, byłoby z punktu widzenia
zasad poprawnej legislacji
wyjściem błędnym, gdyż zbytnio usztywniałoby przepisy prawa,
czego skutkiem najpewniej byłaby
konieczność stosowania przestarzałych
norm technicznych.
Odesłanie do konkretnej Polskiej
Normy (PN-B-10425:1989) znajdziemy
jednakże w załączniku nr 1 pkt 23
do Rozporządzenia WT. Rozwiązanie
takie należy traktować jako ambiwalentne
z wyżej wymienionych powodów
– co ciekawe, sprawa odwołań
do konkretnych Polskich Norm była
przedmiotem zażartej dyskusji podczas
spotkania jednej z grup eksperckich
w ramach działalności Stowarzyszenia
Nowoczesne Budynki.
Ewidentnym plusem jest jasne określenie
konkretnej normy, minusem natomiast
jest wcześniej wspomniane
związanie stosującego prawo stosunkowo
starą Polską Normą. Mieszane
uczucia u prawnika konstytucjonalisty
może budzić brak odesłania w treści
paragrafu 140 Rozporządzenia WT
do załącznika, nie zmienia to jednak
faktu, iż załącznik do tego aktu wykonawczego
ma charakter powszechnie
obowiązujący na terenie Rzeczpospolitej
Polskiej.
Dopełnieniem paragrafu 140 i następnych
jest paragraf 145, który to
stawia wymagania dotyczące przewodów
– ich wymiarów lub średnicy. Co
ciekawe, fragment przepisu wprowadzający
określoną średnicę przewodu
kominowego został wprowadzony do
treści Rozporządzenia WT dopiero
w 2002 r. kolejnym rozporządzeniem
nowelizującym. O ile sam fakt uzupełnienia
luki prawnej w treści paragrafu
145 Rozporządzenia WT wyznaczającego
średnicę przewodu kominowego
należy ocenić pozytywnie, o tyle brak
takowego zapisu przez szereg lat należy
ocenić bardzo negatywnie.
Pojawia się w związku z tym wątpliwość,
czy w przypadku budynków
z instalacjami kominowymi wzniesionych
w latach 1994–2002 możliwe było
stosowanie kominów o kształcie okręgu,
gdzie nie sposób ustalić wymiarów,
gdyż można z oczywistych względów
ustalić tylko średnicę takiego komina.
Zgodnie z zasadami wykładni
prawa, stosując wykładnię językową
(logiczną), zastosowanie okrągłego
komina byłoby w ówczesnym stanie faktycznym niemożliwe. Kłóciłoby się
to jednakże z postulatem racjonalnego
ustawodawcy oraz z powszechną
praktyką, zatem prowadzi to do wniosku,
iż w tym przypadku mamy do
czynienia z oczywistą luką prawną.
Nie odpowiada to na pytanie, jak zatem
dostosować treść przepisu obarczonego
wadą pierwotną do realiów
przy jednoczesnym spełnieniu normy
wynikającej z tej jednostki redakcyjnej
aktu prawnego, jakim jest Rozporządzenie
WT.
Sensownym wydaje się zatem przyjęcie
rozwiązania, w którym, jeżeli
w kominie okrągłym będzie możliwość
wyznaczenia płaszczyzny z odpowiednimi
wymiarami (0,14x0,14 m), na której
opisany byłby okrąg, to taki komin
należy uznać za zgodny z ówczesnym
stanem prawnym. Inną podpowiedzią
może być norma ogólna z par. 140,
która wyznacza cel komina, czyli zapewnienie
odpowiedniego ciągu.
Takie rozwiązania interpretacyjne
spełniają ww. postulaty oraz stanowić
mogą przykład wykładni celowościowej
(teleologicznej) i tym samym
wypełniać lukę w prawie.
Warto podkreślić, iż o ile w prawie
karnym stosowanie analogii jest niedopuszczalne
celem wypełnienia luki
prawnej, to w prawie cywilnym jest
ona dopuszczalna. Natomiast w prawie
administracyjnym, a zatem także
w prawie budowlanym, raczej ze
względu na naturę regulacji, nie powinno
się stosować analogii prawnej.
Przemawia to zatem za powyższym
tokiem rozumowania.
Obecna treść przepisu budzi także
pewne zastrzeżenia. W paragrafie
145 prawodawca nie wspomina, czy
średnica komina to średnica netto, czy
brutto. Takie zaniedbanie czy też brak
doprecyzowania podczas potencjalnego
sporu, czy to administracyjnego,
czy też już sądowego, może być
podnoszone jako argument w sporze
prawnym. De lege ferenda powinno to
zostać doprecyzowane podczas nowelizacji
tego przepisu, brak takowej
zmiany może być problematyczny oraz
stwarzać pole do nadużyć.
W doktrynie prawa administracyjnego
istnieje bogate orzecznictwo
sądów administracyjnych dotyczące wymiarów i wymagań stawianych
kominom.
Warto zasygnalizować, iż w polskim
systemie sądownictwa administracyjnego
przyjęto model wywodzący
się z jurysprudencji austriackiej,
w której sąd dokonuje kontroli
o charakterze kasacyjnym, czyli
bada sprawę pod względem legalności
(przed 1939 r. był to Naczelny
Trybunał Administracyjny, obecnie to
odpowiednio Naczelny Sąd Administracyjny
i Wojewódzkie Sądy Administracyjne).
Wynika to nie tylko z tradycji
sądownictwa administracyjnego,
lecz także z zasady trójpodziału
władzy, a zatem badanie celowości
decyzji administracyjnej jest wyłączną
kompetencją władz administracyjnych,
czyli odpowiednich organów
administracji budowlanej. Ponadto,
takie rozwiązanie sprzyja realizacji
prawa do dobrej administracji, którego
składnikami są m.in. – legalność,
racjonalność, sprawność czy przyjazność
obywatelom.
By efektywniej realizować te przesłanki,
ustawodawca niejako przerzuca
na administrację ciężar wydawania
stosownych decyzji, a jej kontrolę
pod względem legalności pozostawia
niezależnym i niezawisłym sądom.
Ponadto, takie rozwiązanie realizuje
konstytucyjną zasadę decentralizacji
administracji publicznej, której podstawową
cechą jest zbliżenie organu
wydającego decyzję administracyjną
do obywatela.
* Z uwagi na ograniczenia treści autor pomija numery dzienników promulgacyjnych aktów. |