Gospodarka wodna a zmiany klimatu
Woda warunkuje egzystencję każdego żywego organizmu, a niemal wszystkie gałęzie
gospodarki potrzebują jej do prowadzenia swojej działalności. Zmiany klimatu w istotny
sposób mogą wpływać na dostępność zasobów wody i jej jakość, nierzadko powodując
negatywne skutki w wielu obszarach. W związku z tym coraz częściej podejmowane
są inicjatywy mające na celu zminimalizowanie tych następstw, a także dobór
odpowiednich działań adaptacyjnych do zmieniających się warunków klimatycznych.
Jedną, z takich inicjatyw jest projekt Klimada 2.0, realizowany przez Instytut Ochrony
Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy.
W ciągu ostatnich kilku lat w Polsce coraz bardziej
zauważalne stały się problemy wynikające zarówno
z ograniczenia dostępności wody, jak i jej jakości.
Wiele obszarów Polski boryka się z niedoborem wód
opadowych. Zjawisko to przekłada się bezpośrednio
na zmniejszenie plonów w rolnictwie czy pojawiające
się problemy z zasilaniem ujęć wód przeznaczonych
do zaopatrzenia ludności. Wzrost temperatury
wody w akwenach jest natomiast jednym z czynników
prowadzących do wzmożonego zakwitania sinic,
które uniemożliwiają kąpiele i relaks nad wodą. To
tylko niektóre z konsekwencji wzrostu globalnych
średnich temperatur. Wpływ zmian klimatu na gospodarkę
wodną analizowany jest m.in. w ramach
projektu Klimada 2.0. Jego celem jest dostarczenie
strategicznym grupom odbiorców informacji na
temat zmian klimatu i możliwości adaptacji do ich
skutków, a społeczeństwu także informacji, jak za
pomocą codziennych dobrych nawyków zmniejszać
wpływ na globalne ocieplenie i chronić środowisko
naturalne.
– Zasoby wodne są jednymi z najbardziej wrażliwych
na zmiany klimatu. Teoretycznie zasoby wód słodkich
na Ziemi wystarczają do zaspokojenia potrzeb
wodnych całej ludzkości. Problem jednak tkwi w ich
nierównomiernym rozmieszczeniu, dużej zmienności
w czasie oraz nasilających się ekstremalnych
zjawiskach hydrologicznych. Na tle krajów Unii Europejskiej
zasoby wodne Polski należą do jednych
z najniższych i wynoszą około 60 mld m3 (średnia
europejska wynosi około 74,8 mld m3). Dodatkowo
cechują się dużą zmiennością, co wyraźnie można
zaobserwować, badając m.in. poziom wody w rzekach.
Chociaż można to uznać za nieprawdopodobne,
z powodu różnych czynników nasz kraj jest zagrożony deficytem wody – mówi dr inż. Krystian
Szczepański, Dyrektor IOŚ-PIB.
Wyniki badań jednoznacznie dowodzą, iż w najbliższej
przyszłości zdecydowanie częściej dochodzić będzie
do naprzemiennego występowania skrajnie ekstremalnych
zjawisk pogodowych, tj. intensywnych opadów
prowadzących do lokalnych podtopień oraz susz.
Wzrost zagrożenia powodziowego wynika nie tylko
ze zmian klimatu, lecz również z czynników antropogenicznych
i niewłaściwej gospodarki przestrzennej,
przejawiającej się m.in. realizacją inwestycji na terenach
zagrożenia powodziowego czy zmniejszania pojemności
obszarów retencyjnych poprzez postępującą
urbanizację. Dlatego na terenach intensywnej zabudowy
nierzadko dochodzi do powodzi błyskawicznych
(ang. Flash Flood) – ulewne opady nie mają możliwości
wsiąkania w ziemię, a nadmiar wody nie ma
możliwości odpływu w odpowiednim czasie z powodu
uszczelnienia gruntu. Obecnie funkcjonujące systemy odprowadzania wód opadowych niejednokrotnie nie
uwzględniają prognozowanych zmian klimatu i nie są
dostosowane do tak dużej ilości wody pojawiającej
w krótkim czasie. Efektem tego są lokalne, nagłe powodzie.
Są one krótkotrwałe, ale ich skutki dla funkcjonowania
miast i ich mieszkańców bywają bardzo
dotkliwe i kosztowne.
Scenariusze zmian klimatu w najbliższych kilku dekadach
wskazują na zmniejszenie się grubości pokrywy
śnieżnej oraz skrócenie czasu jej zalegania. W latach
2021–2050 będzie ona zalegała o 28 dni krócej
niż w okresie 1971–2000. Konsekwencje tego zjawiska
mogą spowodować obniżenie wilgotności gleby
i uszczuplenie dostępnych zasobów wodnych na początku
okresu wegetacyjnego, co również negatywnie
wpłynie na poziom wód podziemnych, przekładając się
na funkcjonowanie ekosystemów i warunki zaopatrzenia
w wodę. Taki stan rzeczy w konsekwencji może doprowadzić
do degradacji mokradeł, podmokłości, torfowisk
– najcenniejszych ekosystemów, w których gatunki roślin
i zwierząt zależne są właśnie od poziomu wód.
Przewiduje się, że wpływ zmian klimatu na zasoby
wodne w Polsce będzie zauważalny w funkcjonowaniu
wielu sektorów gospodarki. Najbardziej dotkliwe zmiany
dotyczyć będą rolnictwa, gdzie w związku z prognozowanym
wydłużaniem się okresów bezopadowych należy
się spodziewać zmniejszenia plonów oraz wzrostu
zapotrzebowania na wodę (m.in. do sztucznego
nawadniania pól). Susze oraz obniżający się poziom
wód podziemnych będą wpływały także na wzrost zagrożenia
występowania naturalnych pożarów lasów.
W energetyce natomiast wzrost temperatury wód powierzchniowych
i obniżanie ich poziomu będą ograniczały
możliwości jej wykorzystania do chłodzenia
elektrowni. Tymczasem musimy pamiętać, że w sezonie
letnim spodziewany jest wzrost zapotrzebowania
na energię elektryczną w związku ze wzrostem częstotliwości
występowania fal upałów.
Kompleksowe działania zaradcze
Działania służące przystosowaniu gospodarki wodnej
do przewidywanych zmian klimatu muszą być kompleksowe.
Powinny uwzględniać szereg aspektów:
ochronę zasobów wodnych, ochronę jakości wód
podziemnych i powierzchniowych, zagospodarowanie
zlewni, ochronę przeciwpowodziową, zapewnienie
dostępności wody dla rolnictwa i społeczeństwa, zagospodarowanie wód opadowych w miastach
i wreszcie oszczędzanie wody przez każdego z nas.
Muszą być przemyślane, dlatego istotne jest tworzenie
strategii i planów działań w tym zakresie i regulowanie
najważniejszych zagadnień przepisami prawa. Podstawowym
dokumentem na poziomie UE określającym
realizację kompleksowej polityki w zakresie zasobów
wodnych jest tzw. Ramowa Dyrektywa Wodna, której
celem jest poprawa jakości wód powierzchniowych
i podziemnych. Kolejnym ważnym dokumentem jest
Dyrektywa Powodziowa, której celem jest ograniczanie
ryzyka dla ludzkiego zdrowia, środowiska, działalności
gospodarczej i dziedzictwa kulturowego – jakie
może stwarzać powódź. Krajowym aktem prawa
określającym zasady prowadzenia gospodarki wodnej
jest ustawa Prawo Wodne z dnia 20 lipca 2017 r.,
w której powołano Państwowe Gospodarstwo Wodne
Wody Polskie (PGW WP), jako główną instytucję
odpowiedzialną za zintegrowane działania związane
z gospodarką wodną kraju.
– Obecnie Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody
Polskie prowadzi prace nad "Planem przeciwdziałania
skutkom suszy", których realizacja przyczyni się
do ograniczenia zjawiska suszy oraz minimalizowania
jego skutków. Projekt ten stanowić będzie program
przyczyniający się do zintegrowanej ochrony
wód i gospodarki wodami w celu zapewnienia dobrej
jakości oraz wystarczającej ilości wód służących
wszystkim działom gospodarki narodowej oraz środowisku
naturalnemu. Plan będzie obejmował działania
łagodzące i zapobiegawcze, mające na celu
ograniczenie negatywnego wpływu suszy na społeczeństwo,
środowisko i gospodarkę. Aktualnie trwają
konsultacje społeczne związane z projektem i jest
to kolejny krok w kierunku przygotowania Polski na
zagrożenia związane z tym zjawiskiem – informuje
dr inż. Krystian Szczepański, Dyrektor IOŚ-PIB.
Jednak susza to niejedyny problem, z którym już
teraz coraz częściej się borykamy. Przystosowanie
gospodarki wodnej do zmian klimatu dotyczy wielu
aspektów, w tym zagrożenia powodziowego w dolinach
rzek, w obszarach górskich i podgórskich czy
w strefie wybrzeża. Aby zminimalizować skutki z tego wynikające, potrzebne
są zintegrowane działania służące zarówno
adaptacji do zmian klimatu, jak i zahamowaniu obniżania
się jakości wód.
|